Z wielonarodowego niegdyś Białegostoku wywodziło się wielu wybitnych artystów, (muzyków, rzeźbiarz, malarzy, literatów, naukowców), którzy stali się znani na świecie, ale z różnych przyczyn zapomniani w rodzinnym mieście. Do wybitnych białostoczan należy Simon Segal (1898-1969), zaliczany do najbardziej oryginalnych artystów francuskich. Był nie tylko malarzem, grafikiem, projektantem tkanin i mozaik, zajmował się również ceramiką. Większą część swego życia spędził za granicą, ale z pewnością ukształtowało go spędzone w Białymstoku pierwsze dwadzieścia lat życia.
Niewiele wiemy o jego rodzinie i białostockim okresie życia, nie wiadomo, kiedy jego rodzina przybyła do grodu nad Białą. Urodził się w 1898 r., jego ojciec był właścicielem składów handlowych przy ul. Kolejowej. Kuzynem Simona był Molli Chwat, starszy o 10 lat malarz, który studiował w Petersburgu, by za radą Ilii Riepina przenieść się do Paryża. W Białymstoku młody Simon bezskutecznie szukał dla siebie miejsca. Podjął studia w rosyjskiej szkole politechnicznej, w której jednak nie wytrwał długo. Po zakończeniu I wojny światowej wrócił do rodzinnego Białegostoku, ale miasto bylo dla niego za ciasne. W 1918 r. wyjechał do Berlina.
Berlin przeżywał wówczas prawdziwy artystyczny rozkwit, do miasta zjechała liczna grupa emigrantów z Rosji, była też grupa Polaków. Segal rychło związał się z grupą artystów skupionych wokół Włodzimierza Majakowskiego i Sergiusza Jesienina, ilustrował „Spolochi”, awangardowy berliński periodyk rosyjskiej emigracji, słowem – odnalazł swoje miejsce w życiu. Kiedy w 1923 r., dość nieoczekiwanie dla wszystkich, jeden z twórców pisma A. M. Drozdow wrócił do Związku Radzieckiego, pismo przestało wychodzić. Simon Segal wyruszył do Francji. W Paryżu znalazł się w 1924 r.
Życie w Paryżu okazało się niełatwe, by się utrzymać Segal był robotnikiem i bibliotekarzem, pracował w fabryce samochodów Citroën i stylistą u Paula Poireta, projektanta mody. We wczesnych latach 30. Simon Segal, jak rasowy artysta, stał się bywalcem najważniejszych w tym kręgu paryskich kawiarni: Dôme, Rotonde i La Coupole, gdzie zbierała się paryska śmietanka artystyczna, gdzie ścierały się poglądy, zawiązywały przyjaźnie, tworzyły artystyczne ugrupowania. W tym czasie w Paryżu przebywało około pięciuset artystów z różnych stron Europy, tworzących nieformalną „szkołę paryską”, w tej liczbie przynajmniej kilku Białostoczan. Z pewnością Segala można zaliczyć do najwybitniejszych.
Po dwóch latach pracy w 1935 r., zaprezentował wystawę około trzydziestu gwaszy w Galerii Billet-Worms. Wszystkie te dzieła, tworzące cykl „Visions de la guerre’ („Wizje wojny”) zaraz po wystawie kupił znany amerykański kolekcjoner Frank Altschul. Tę wystawę można uznać za początek kariery artysty z Białegostoku. W późniejszych latach Segal wystawiał swe obrazy w galeriach na całym świecie, m.in. w Mediolanie, Hadze, Saõ Paulo, Londynie. Gdy wybuchła wojna chciał zaciągnąć się do wojska, co niestety mu się nie powiodło. Znalazł się w Aubusson, w nieokupowanej części Francji. Szczególnie dużo pracował po zakończeniu wojny, zamieszkał w Jobourgu, malowniczej miejscowości położonej niedaleko przylądka La Hague na Półwyspie Normandzkim. Bardzo dużo pracował, właśnie tam stworzył wiele wspaniałych, barwnych i dekoracyjnych pejzaży i portretów. W 1953 r. Segal wrócił do Paryża. Przedstawił swoje prace na kilku wystawach indywidualnych, m.in. w São Paulo, Londynie, Mediolanie, kilkakrotnie w Paryżu. Brał udział w paryskich Salonach Jesiennych, wystawach w Salon des Tuileries i licznych ekspozycjach w Europie. W 1968 r. ukończył cykl wysoko ocenionych przez krytykę ilustracji do Apokalipsy. Segal zresztą nie ograniczał się do malarstwa, tworzył także projekty gobelinów, eksperymentował z ceramiką, jego projekty mozaik zrealizował wybitny współczesny artysta brazylijski Antonio Carelli (do dziś znajdują się w prywatnych zbiorach w Brazylii).
Simon Segal, wybitny artysta francuski, „tajemnicze dziecko Białegostoku”, zmarł w Paryżu 3 sierpnia 1969 r. Swoje przekonania zawarł przede wszystkim w obrazach, ale także w tekstach do katalogów swych wystaw i listach do przyjaciół. Jego zdaniem artystyczne mody są rzeczą przemijająca, to co pozostaje w obrazie i jest w nim najważniejsze i najtrwalsze, to wielka prawda o człowieku, tak jak chorały i kantaty Jana Sebastiana Bacha. Jego niezwykle barwne, pełne radości życia obrazy znalazły we Francji wielu wdzięcznych odbiorców, do dziś w przybranej ojczyźnie artysty istnieje Towarzystwo Przyjaciół Simona Segala i muzeum jego imienia. Malarstwo Segala, odkrywane po latach niepamięci w jego rodzinnym mieście zachwyca prostotą, barwnością i szczerością wypowiedzi.
Simon Segal 1898-1969
1898 – Simon Segal urodził się w Białymstoku (ówcześnie w Rosji), w bogatej, mieszczańskiej rodzinie żydowskiej, jego ojciec był właścicielem składów handlowych na ul. Kolejowej w Białymstoku
1915 – rodzina Segal przeniosła się do Tweru, obecnie Kalinin, nad Wołgą, 150 km od Moskwy . Segal uczęszczał tam do Szkoły Realnej.
1918 – rodzice Segala wracają do Białegostoku, który w międzyczasie stał się miastem polskim. Simon wyjeżdża do Warszawy, a następnie do Berlina.
1920 – 1923 – w Berlinie utrzymuje kontakty z pisarzami i artystami skupionymi wokół poetów Majakowskiego i Jesienina oraz awangardowego periodyku rosyjskiej emigracjii „Spolochi”. W Berlinie namalował swój pierwszy obraz.
1924 – pobyt w Wiedniu u siostry matki, następnie Segal dołączył do wędrownej trupy cyrkowców
1925 – przyjazd do Paryża. Artysta początkowo prowadził beztroskie życie bohemy, był stałym bywalcem kawiarni „Dôme”, „Rotonde” i „La Coupole”, ale wkrótce rodzina odmówiła jego dalszego finansowania i Segal zmuszony był pracować na własne utrzymanie. Zatrudniony w pracowni krawieckiej Paula Poireta, projektował wzory tkanin oraz manekiny krawieckie, a także był pracownikiem biurowym w firmie importowo – transportowej, a następnie robotnikiem w fabryce samochodów Citroena.
1926 – wyjazd do Tulonu.
1926 – 1933 – zaprzyjaźnia się z poetami, L. Veranem, P. Chabaneux, i malarzem Maurice Savin, z którym przyjaźń trwa przez całe życie.
1929 – pierwsza wystawa obrazów w galerii „Trydent” w Tulonie.
1933 – powrót do Paryża
1935 – ekspozycja serii (ok. 30) gwaszów „Wizje wojny” w galerii Billet – Worms. Wszystkie prace zakupił nowojorski kolekcjoner Frank Altschul.
1938 – 1939 – trudny okres w życiu artysty, Segal maluje robotników, ludzi z marginesu społecznego oraz żebraków. Wystawia pejzaże dzielnicy paryskiej w salonach Automne i Tuileries.
1940 – 1945 – nie zostaje zmobilizowany jako ochotnik do wojska, w czasie wojny znalazł się w Crouste niedaleko Aubusson, gdzie zatrudnił się jako robotnik rolny, pracuje także w manufakturze tapicerskiej. Zawiera związek małżeński.
1945 – 1953 – po krótkim pobycie w Paryżu, Segal zamieszkał w Jobourg nieopodal Cap de la Hague. Za pośrednictwem Savina poznaje Henri Bernami, mecenasa z Cherbourga, swojego przyszłego przyjaciela. Tu także przeżywa owocny okres twórczości.
1949 – Artysta tworzy projekty gobelinów dla manufaktury „Gobelin i Mobilier National”, zostaje naturalizowanym Francuzem
1953 – opuszczony prze żonę powraca do Paryża, odnawia przyjaźń ze swoim dawnym znajomym marszandem Bruno Zassano, który otworzył nową galerię.
1953 – 1960 – Segal bierze udział w licznych wystawach w Paryżu, powstają obrazy „Metro” (1954), „Portret Gaszona Bachelard” (1956), „Siostry przeznaczenia” (1956, dzieło ukończone w 1968). Latem wyjeżdża do Bretanii.
1956 – Tworzy ilustracje do Biblii dla wydawnictwa Labergerie w Paryżu.
1958 – 1959 – Eksperymentował z ceramiką, na podstawie projektów Segala brazylijski artysta Antonio Corelli wykonał mozaiki, które znajdują się obecnie w prywatnych zbiorach w Brazylii.
1960 – 1969 – przeprowadzka do małego atelier na Montmartre, podróże do Holandii, Włoch i Hiszpanii.
1968 – pogarszające się zdrowie, ostatnia wystawa w galerii Drouant
1968 – 1969 – powstały ilustracje do Apokalipsy dla Librairie Kieffer w Paryżu
1969 – w nocy z 2 na 3 sierpnia Segala umiera na wskutek choroby nowotworowej. Jego przyjaciel dr Osenat organizuje uroczystości pogrzebowe w Arcachon. Uczestniczy w nich 6 osób. Po ukazaniu się informacji w lokalnej prasie, przebywający na wakacjach we Francji rabin z Białegostoku przybywa na pogrzeb i odmawia modlitwę za swojego rodaka.