Muzeum Podlaskie w Białymstoku
Instytucja Kultury Województwa Podlaskiego
współprowadzona przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Kalendarz wydarzeń MPB

OBRAZ A NOWA IKONA

 

„Obraz, zanim się stał jakąkolwiek anegdotą, jest przede wszystkim powierzchnią płaską, pokrytą kolorami w pewnym określonym porządku” – Maurice Denis [Maria Rzepińska, Siedem wieków malarstwa europejskiego, Wrocław 1991, s. 7].

Wystawa jest prezentacją prac artystów, które powstawały w trakcie Międzynarodowych Plenerów Ikonograficznych w latach 2013–2021 organizowanych przez Stowarzyszenie Przyjaciół Nowicy oraz obrazów pochodzących ze zbiorów Galerii Sztuki Współczesnej gromadzonych przez Muzeum Podlaskie od lat 80. XX wieku.

Bogactwo kolorów, geometrycznych kształtów, struktur, fascynacja linearnością, malarska śmiałość, ale także echa sztuki bizantyjskiej ikony to wydawałoby się na pierwszy rzut oka dość przypadkowe połączenie. Jednak twórcza recepcja ikony w dwudziestowiecznej sztuce Zachodu miała swoje pierwsze przejawy już w malarstwie fowistów. Wielu z europejskich artystów zetknęło się z ikonami prawdopodobnie w 1906 roku, kiedy to zostały zaprezentowane przez Sergieja Diagilewa na Salonie Jesiennym w Paryżu. Z kolei kilka lat później, w 1911 roku podczas Salonu Niezależnych prezentowano obrazy artystów rosyjskich w stylu neobizantyjskim.

Od kiedy Malewicz zaprezentował na wystawie sztuki w Petersburgu w 1915 roku pierwsze dzieło uznane za „nieprzedstawiające” – czarny kwadrat na białym tle – umieszczone wzorem ikon w „świętym kącie” sali wystawowej, sztuka sakralna i sztuka współczesna nie mogły przejść nad tym faktem do dawnego porządku. Czarny kwadrat, będący sumą wszystkich kolorów, był jak obecność pełni, jak alfa i omega.

Awangarda pierwszych dekad XX wieku, szukająca nowych form wyrazu, w oddaleniu od myśli o obrazie jako „świata otwartego na naturę”, rozpoznała w ikonie – bliski im – pierwiastek abstrakcyjny, metafizyczny. Zaproponowana przez ikonopisów wizja artystyczna, utrwalona przez wielowiekową tradycję, stała się bliska twórcom stojącym na czele sztuki awangardowej. Jednym z pierwszych artystów, który zauważył piękno ikony, jej żywą kolorystykę, a także lapidarność sylwetowego ujęcia, był Henri Matisse: „Takiego bogactwa barw, takiej ich czystości, bezpośredniości wyrazu, nigdzie dotąd nie widziałem” [Renata Rogozińska, Ikona w sztuce XX wieku, Kraków (b.r.), s. 85]. Ikona fascynowała swoją syntetyczną kompozycją, malarską harmonią, prostą formą i czystością barw. Wieloznaczna, symboliczna rzeczywistość ikonowa stanowiła furtkę do poznania ponadzmysłowego.

Wierność dążeń ikony do uchwycenia transcendencji, przedstawienia za pomocą konwencji realizmu eschatologicznego, wymykającego się poznaniu zmysłowemu, stała się inspiracją dla twórców przełamujących wizję malarską opartą na figuratywnym ujęciu świata. Ikona szczególnie bliska stała się abstrakcjonistom.

Co takiego przykuwało uwagę malarzy w ikonie? Płaskie kształty, linearyzm, kompozycja, a może intensywna kolorystyka i świetlistość barw? W prezentowanych kompozycjach abstrakcyjnych, które powstawały zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie XX wieku, tworzonych zarówno przez przedstawicieli abstrakcji geometrycznej jak i tych, których malarstwo jedynie zmierzało do abstrakcji lub nie mieściło się w żadnych nurtach zauważyć możemy reminescencje malarstwa cerkiewnego. W jednych dziełach jest to dominanta koloru, w innych zainteresowanie strukturą geometryczną bądź świetlistością uzyskaną niekiedy za pomocą tylko dwóch barw (czerni i bieli).

Nowa ikona wyrasta w całej świadomości minionych dziejów sztuki. Czerpie nie tylko z dawnej ikonografii, ale również sztuki nowoczesnej. Bez tych doświadczeń współcześni artyści-ikonografowie pozbawieni byliby odwagi oderwania się od dotychczasowych konwencji, byliby „pozbawieni prawa”, by na swój sposób sprowadzać „byty subtelne”, nadając przekazywanej tajemnicy, właściwą swej wrażliwości formę. „Sztuka Nowoczesna umożliwia nam bezpośredni kontakt ze sztuką dawną, możliwe jest jej przeżycie. Przeżycie artystyczne, a następnie przeżycie modlitewne. […] (przeżycie artystyczne do przeżycia modlitewnego) jest wręcz niezbędne. Najpierw bowiem musi zaistnieć przeżycie artystyczne, aby na jego gruncie wyrosło przeżycie modlitewne. Na tym polega właściwie działanie ikony” [Zbigniew Podgórzec, Mój Chrystus. Rozmowy z Jerzym Nowosielskim, Białystok 1993, s. 130].

Od połowy XX w. w malarstwie polskim Jerzy Nowosielski – jako malarz i ikonograf – nadał ikonie formę, która przekreśliła rozróżnienie między sztuką i sztuką sakralną, przy jednoczesnym wpisaniu jej w otwartą księgę sztuki współczesnej. „Sztuka ikony – jak każda sztuka – wymaga odwagi. Ikonograf musi mieć odwagę ukazywania Bożego kosmosu w kolorowej kontemplacji nie tylko jako sztukę kopiowania dawnych wzorów, ale jako twórcze, teurgiczne dzieło […], w którym geniusz artysty połączy się ze świętością wydarzenia. Niewątpliwie, w wypadku ikon Jerzego Nowosielskiego mamy [do czynienia] z twórczym rozwinięciem sztuki ikony, być może największym od czasów upadku samej ikony” [Ks. Henryk Paprocki, Teologia. Rozwój, upadek i odrodzenie ikony, <http://liturgia.cerkiew.pl/>].

Jak łączą się wiara i forma, duch i styl, piękno i prawda? To są pytania, które stają przed malarzami ikon, i każdy z nich rozwiązuje je w sposób sobie właściwy. Niektórzy nie zgłębiając teologii i metafizyki, starają się podążać za kanonem, widząc w nim właściwą drogę. Dla innych ważne jest zrozumienie sensu przekazu i zbudowanie własnej koncepcji, na podstawie której tworzą obraz. Jeszcze inni uważają, że najważniejsze jest znalezienie najbardziej wyrazistej formy artystycznej, która przekaże treść przesłania. Wszyscy oni rozumieją, że ikona ma swoją specyfikę, że jest związana ze sferą sacrum, wkracza w transcendentne i immanentne, widzialne i niewidzialne, przedstawione i niepojęte. Która z tych dróg jest bardziej owocna dla malarstwa ikonowego? Którą z nich podąża dzisiaj ikona? [Iryna Jazykowa, Nowa ikona. Wiara i forma, Warszawa 2021, s. 9].

Nowe Ikony są wypadkową dziedzictwa prawosławnej ikony oraz sztuki abstrakcyjnej. Łączą w sobie centralne, sztywne, hieratyczne, często nadmiernie wysmuklone figury z bogactwem koloru, silnymi kontrastami, geometrią kształtów czy w końcu z elementami zaczerpniętymi z pop-kultury. Każdy z artystów korzystając z bogactwa obydwu (prawosławnej ikony i sztuki współczesnej) tworzy swój własny, indywidualny, rozpoznawalny styl i nową jakość.

Wystawa obraz a nowa ikona przedstawia dzieła, których nie da się rozróżnić na obiekty stricte świeckie i sakralne. Twórca bowiem czerpiąc z malarskiego „podlinnika” środków wyrazów i znaków, stara się niejednokrotnie przekazać odbiorcy trudną do uchwycenia istotę transcendentnych treści.