badania

Archiwum >>>

BADANIA ARCHEOLOGICZNE PROWADZONE
w 2021 r.

TRZCIANKA, gm. Janów, pow. sokólski, woj. podlaskie, stan. 1

Był sierpień… po raz kolejny archeolodzy z Działu Archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku powrócili na grodzisko w Trzciance. Wykop o wymiarach 5 × 5 m został założony w południowej części obiektu, obejmował fragment wału oraz część przywałową majdanu. W jego obrębie odsłonięto fragment drewniano-kamienno-ziemnej konstrukcji wieńczącej wał oraz odnotowano występowanie jednolitej ciemnej warstwy, tworzonej przez brunatny i ciemnoszary piasek luźny, o maksymalnej miąższości dochodzącej do około 80 cm. Na wszystkich poziomach eksploracji odsłonięto znaczną liczbę kamieni, część z nich pochodziła z konstrukcji wału. Przepalone bierwiona wału, charakter zarejestrowanej warstwy oraz odkrycie kilkudziesięciu grotów strzał lub ich fragmentów, potwierdzają wcześniejsze ustalenia o tym, iż gród został napadnięty i spalony około 1000 lat temu.


BADANIA ARCHEOLOGICZNE PROWADZONE
w 2019 r.

TYKOCIN stan. 38, gm. Tykocin, woj. podlaskie. Relikty gotyckiego klasztoru bernardynów

Nasze badania pokazują nasze zawodowe credo i nasz „dialog” z dziedzictwem kulturowym istniejącym i utraconym. To jest coś co nas fascynuje i co staramy się przekazać. Znany teoretyk architektury Peter Eisenmann powiedział: „…dziś możemy zrozumieć przeszłość jedynie przez jej manifestacje we współczesności”.

Jednym z przykładów zabytkowej architektury sakralnej Tykocina jest klasztor bernardynów. Położony na południowych obrzeżach miasta przy dawnym Gościńcu Sokołowskim (obecnie ul. Klasztorna) konwent został erygowany i translokowany w 1771 roku przez Jana Klemensa Branickiego. Jednakże historia franciszkanów obserwantów w Tykocinie zaczyna się niemal trzysta lat wcześniej, w 1479 roku. Ówczesny właściciel dóbr tykocińskich, wojewoda trocki Marcin Gasztołd sprowadził zakonników do Tykocina i ufundował im klasztor, przy swoim zamku, na pobliskiej narwiańskiej kępie. Obecnie uchwytną w terenie pozostałością dawnych zabudowań claustrum jest podłużne wyniesienie z wtórną zabudową.

Badania archeologiczne późnośredniowiecznego klasztoru bernardynów były prowadzone przez Irenę Tarantę w ciągu 3 sezonów w latach 2014-19. Ostatni rok przyniósł szczególnie interesujące odkrycia. Wyniki prac terenowych potwierdziły obecność ceglanej architektury sakralnej, którą zinterpretowano jako klasztor ufundowany przez Marcina Gasztołda. Relikty fundamentów odkryte w północnej części założenia określono jako relikty kościoła, rozebranego w 2 poł. XVIII w. Przy fundamentach świątyni odsłonięto pochówki ludzkie, zapewne zakonników. Zmarli byli pochowani na osi wschód- zachód, z głową na zachód, twarzą na wschód, z rękami złożonymi na piersi. Jeden z grobów został oznaczony pojedynczym, znacznej wielkości kamieniem bez żadnych napisów i znaków. W zachodniej części założenia odsłonięto fundamenty zewnętrznego muru i ściany wewnętrznej skrzydła konwentu.

W zniszczonych ceglanych reliktach murów znaleziono in situ kształtkę żebrową, pochodzącą ze sklepienia żebrowego kościoła. Podczas prac terenowych pozyskano fragmenty naczyń glinianych, kafli, szkła okiennego i naczyniowego, fragmenty dachówek typu „mnich”, karpiówek i esówek, płytkę posadzkową oraz przedmioty metalowe (głównie gwoździe).

Po prawie czterech stuleciach obecności w Tykocinie zakonnicy pozostawili dziedzictwo materialne i duchowe. W średniowieczu bernardyni mieli odegrać znaczącą rolę w tzw. misji ruskiej, prowadzonej z inicjatywy króla Kazimierza Jagiellończyka i św. Jana Kapistrana. Miała ona na celu utwierdzanie w wierze ludności katolickiej i nawracanie ludności prawosławnej. Wpływ tej instytucji religijnej manifestuje się dzisiaj w architektonicznym, kulturowym i sakralnym krajobrazie Tykocina, kształtowanym przez cywilizację łacińską, bizantyjsko-ruską i żydowską.  

Fot. D. Krasnodębski (lotnicze), Anna Sierko-Szymańska (kształtka), Irena Taranta (prace badawcze, relikty architektoniczne). 


BADANIA ARCHEOLOGICZNE PROWADZONE
w 2018 r.

CHOROSZCZ, gm. Choroszcz,Letnia Rezydencja Jana Klemensa Branickiego

          W czerwcu 2018 r. w południowej części założenia pałacowo-ogrodowego hetmana Branickiego dokonano ważnego odkrycia. W trakcie badań archeologicznych odsłonięto poziom fundamentowania najprawdopodobniej ogrodzenia XVIII– wiecznej wytwornej rezydencji magnata. 

Letnia rezydencja Jana Klemensa Branickiego, gloryfikującą osobę i ród fundatora, stanowi na mapie Polski obiekt o wyjątkowym charakterze. Była wzorowana na najznamienitszych, modnych ówcześnie, barokowych założeniach rezydencjonalnych we Francji, Wersalu i Vaux-le-Vicomte.  W XIX w. Choroszcz stała się własnością niemieckich fabrykantów Moesów, którzy przekształcili dawną letnią rezydencję Branickich w wielką osadę fabryczną. W 1915 r. wycofujące się wojska rosyjskie wysadziły w powietrze pałac i część budynków mieszkalno-biurowych i fabrycznych. W okresie międzywojennym teren dawnej rezydencji hetmańskiej wraz z zaadaptowanymi  budynkami poprzemysłowymi należał do szpitala psychiatrycznego. Po II wojnie światowej budynek pałacu odbudowano, a od 1973 r. właścicielem budynku, a później i założenia ogrodowo-parkowego, zostało Muzeum Okręgowe w Białymstoku.

Przeprowadzone badania pozwoliły określić lokalizację reliktów fundamentów najprawdopodobniej ogrodzenia rezydencji,  wzniesionego w XVIII w. Odkrycie tego obiektu było jednym z ważniejszych postulatów badawczych i konserwatorskich w zakresie opracowania projektu rewaloryzacji zespołu pałacowo-parkowego w Choroszczy. Dokumentacja z badań jest dostępna w archiwum Działu Archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.

JATWIEŹ DUŻA, gm. Suchowola Obiekt obronny z końca epoki brązu

            Grodziska, pozostałości dawnych fortec górujące w krajobrazie pogranicza od dawna rozpalają wyobraźnię badaczy przeszłości. O Wiźnie czy Tykocinie wspominał już Zygmunt Gloger a wiele następnych pokoleń archeologów z każdym następnym sezonem badań ujawnia kolejne ich tajemnice. Dziś już niemal na stałe wpisały się one w krajobraz kulturowy Podlasia, naszą powszechną świadomość i wyobrażenie okresu średniowiecza na mazowiecko-rusko-jaćwieskim pograniczu. Jest to w zasadzie prawdą, dobrze udokumentowaną w źródłach archeologicznych i historycznych. Jednak…

            Postęp technologiczny ostatnich lat jest trudny do opisania, nieustannie zmusza nas do podejmowania nowych wyzwań i weryfikacji wykreowanego już obrazu przeszłości. I tak w roku 2017 zaprzyjaźnieni z nami badacze z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie odkryli na terenie Podlasia kilkadziesiąt nieznanych dotąd obiektów obronnych. Już sama ich liczba robi wrażenie, choć można było się tego w pewnym stopniu spodziewać. Technologia LIDAR pozwala zobaczyć to, co jest w zasadzie niewidoczne, ukryte w gęstych lasach.

            Wśród nowych odkryć jest jednak kilkadziesiąt obiektów, które wymykają się nieco klasycznym wyobrażeniom grodów wczesnośredniowiecznych. Znaleziono je w miejscach, gdzie nikt się ich nie spodziewał – po środku dolin, wśród zatorfionych mokradeł i błot. Trudno sobie wyobrazić sens takiej lokalizacji. Ogromny wysiłek organizacyjny aby fortyfikować miejsce, które zalać może następna wiosenna powódź? W zasadzie odpowiedzi mogły być dwie. Człowiek ówczesny działał irracjonalnie (dziś także nie jest to nam obce). A może to środowisko wyglądało inaczej. Niższy poziom wody, brak osadów torfowych sprawiał, że były one bardzo atrakcyjne.

            Należało to zweryfikować. Wybraliśmy jeden z takich obiektów położony niedaleko w okolicy Jatwiezi Dużej, w dolinie Brzozówki – niewielkiej rzeki, która kilka kilometrów dalej wpada do Biebrzy. Tu w sierpniu 2018 roku jako ekspedycja Muzeum Podlaskiego w Białymstoku rozpoczęliśmy badania wykopaliskowe. Dobrym standardem stało się już, że wszystkie prace prowadziliśmy wspólnie z zespołem paleogeografów z Instytutu Geografii Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, przy stałym wsparciu i współpracy z Biebrzańskim Parkiem Narodowym. Podobnie jak w latach poprzednich, niezastąpieni okazali się studenci oraz doktoranci Instytutów Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniwersytetu Warszawskiego.

            W trakcie trzech tygodni udało nam się odsłonić dobrze zachowane pozostałości struktur obronnych – wykopanych w twardej glinie fos oraz wałów umocnionych kamieniami. W środku grodziska nie było jednak śladów zabudowy mieszkalnej. Co zastanawiające, przestrzeń ta była jednak gęsto wypełniona głębokimi jamami zasobowymi – piwniczkami, które służyły najpewniej do przechowywania zapasów żywności. Samych zabytków też było niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt nałupanych krzemieni i fragmentów rozbitych naczyń – stanowczo za mało na miejsce trwałej osady. Najważniejsze jednak, że pozyskany materiał pozwolił dość precyzyjnie ustalić czas powstania i funkcjonowania fortecy. To okres około VIII – X wieku przed narodzeniem Chrystusa, a więc koniec epoki brązu i sam początek epoki żelaza, blisko 2000 lat wcześniej niż powszechnie znane nam grodziska w Wiźnie czy Tykocinie. Mniej więcej wówczas powstaje słynny Biskupin. To wówczas dochodzi do silnego ochłodzenia klimatu, spadku poziomu wód. Czy był to czas kryzysu, gdy chronić należało to, co najważniejsze dla przetrwania grupy a położone wśród bagien fortece były w istocie wielkimi magazynami?

 

 TRZCIANKA, gm. Janów, pow. sokólski, woj. podlaskie, stan. 1 i 14

Późnym latem 2018 r. archeolodzy z Działu Archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku powrócili do Trzcianki. Po latach przerwy wznowiono badania wykopaliskowe na znajdującym się tam grodzisku (stan. 1) oraz sąsiadującej z nim osadzie (stan. 14). O tym, że jest to miejsce wyjątkowe wiadomo było od dawna. Położenie kompleksu osadniczego na terenie podlegającym wpływom plemion bałtyjskich, Słowiańszczyzny Zachodniej i Rusi czyni go niezwykle istotnym w poznaniu wczesnośredniowiecznych dziejów Podlasia i jednocześnie sprawia, że nic co jest tam odkrywane nie jest oczywiste. Badania wykopaliskowe w Trzciance zawsze są fascynującą przygodą. Tak też było i tym razem…

Prace prowadzono w trzech wykopach badawczych, jeden założono na grodzisku – we wschodniej, przywałowej części majdanu, pozostałe dwa na osadzie. Z zarejestrowanych warstw kulturowych i obiektów pozyskano liczny materiał zabytkowy, w tym m.in. najliczniej występujące fragmenty naczyń ceramicznych, przedmioty metalowe, głównie groty strzał, fragmenty tkanin oraz materiał kostny ludzki i zwierzęcy.

   

 

JAGINTY, gm. Nowy Dwór, pow. sokólski, woj. podlaskie

Wielokulturowe dziedzictwo Podlasia pozostawiło po sobie wiele opuszczonych cmentarzy, spośród których jedną z największych zagadek były te z stelami kamiennymi. Nekropole tego typu stanowią nierozpoznany fenomen obrządku funeralnego w okresie nowożytnym, który występuje jedynie na obszarach Podlasia i Grodzieńszczyzny. Cmentarze były lokalizowane na granicy wsi i nie zawsze ich funkcjonowanie było zgodne z wykładnią kościoła. Ich byt był notorycznie potępiany w kolejnych wizytacjach biskupich, a późniejszych wiekach także przez zaborców. Spowodowane było to częstokroć brakiem kapłana przy pogrzebie, lokalizacją cmentarzy poza obrębem terenu wokół kościoła. Miejsce pochówku zmarłego oznaczono stelą kamienną a na niej wyrytym krzyżem, czasami datą lub innymi znakami. Ich geneza była wiązana z licznymi epidemiami występującymi na Podlasiu w II poł. XVII a także w wieku XIX.
Wśród licznych obiektów tego typu do weryfikacji wybrano cmentarzysko zlokalizowane w Jagintach gm. Nowy Dwór, pow. sokólski, woj. podlaskie. Kierownikiem badań wykopaliskowych zrealizowanych w 2018 roku był mgr Hubert Lepionka z Działu Archeologii Muzeum Podlaskiego. Badania archeologiczne miały na celu rozpoznanie chronologii, układu i charakteru pochówków na stanowisku.
W wykopie badawczym odnaleziono trzy groby. Według wstępnych ustaleń antropologicznych w obiekcie 1 pochowane było dziecko, o nieznanej płci, w wieku około 3 lat. Nie posiadało wyposażenia a jedynie ślady na czaszce wskazywały na to, że pierwotnie złożono je w trumnie. W obiekcie drugim znajdowała się kobieta w wieku ok. 40-50 lat. Pochowana osoba utraciła zęby w wyniku parodontozy. Pod głową zmarłej odnaleziono monetę – miedzianego solida Krystyny Wazy z 1648 roku. W ostatnim obiekcie natrafiono na pochówek w trumnie młodej osoby ok. 12 lat o nieustalonej płci. W grobie zachowały się resztki drewnianej trumny. Zmarłego wyposażono w bransoletę z szklanych paciorków, którą złożono na wysokości prawego braku.
W wyniku badań archeologicznych w Jagintach ustalono, że cmentarzysko nie jest związane z epidemią, a jest typowym cmentarzem wiejskim. Wskazuje na to układ i sposób chowania zmarłych. Dzięki okrytym artefaktom można datować je na okres nowożytny. Reszta wyników badań jest w trakcie opracowania.

 

 

 

BADANIA ARCHEOLOGICZNE PROWADZONE
w 2017 r.

 

SUPRAŚL , gm. Supraśl, Ogród Saski

Na terenie naszego województwa najbardziej znanym założeniem ogrodowym jest barokowy Ogród Jana Klemensa Branickiego w Białymstoku, określany ze względu na wspaniały, niemal królewski, splendor rezydencji mianem „polskiego Wersalu”. Słynne francuskie partery haftowe wykształciły się z efektownej ornamentyki parterów renesansowego ogrodu włoskiego, będącego splotem wątków humanistycznych nowej idei przestrzeni i późnośredniowiecznej koncepcji ogrodu kwaterowego. Symetryczny i podporządkowany architekturze ogród włoski stanowił harmonijną oprawę plastyczną klasztoru OO. Bazylianów w Supraślu w wieku XVIII. Nieodzownym elementem życia monastycznego była pielęgnacja roślin uprawianych w warzywnikach i sadach, będących elementem kompozycyjnym kwater ogrodowych. Rozplanowanie przyklasztornego ogrodu włoskiego w Supraślu opisują zarówno źródła pisane jak i ikonograficzne.
W II połowie XVIII wieku kompozycja ogrodu została zmieniona. W części południowo-wschodniej (teren dzisiejszego parku i stadionu miejskiego) urządzono boskiety, w których wnętrzu znajdowało się najprawdopodobniej rondo, od którego wychodziły ścieżki w układzie gęsiej stopki (patte d`oie). W 1892 r. część boskietowa ogrodu, należąca wówczas do fabrykanta W. F. Zacherta, została przekształcona w park publiczny. W zachodniej części parku zaprojektowano drugie rondo i wybiegające z niego promieniście alejki. Zmiany w okresie międzywojennym i powojennym doprowadziły do zatarcia historycznego układu przestrzennego kompozycji Parku Saskiego, będącego najstarszym w województwie podlaskim spacerowym ogrodem publicznym.
Założenie ogrodowe w Supraślu wymaga przeprowadzenia prac rewaloryzacyjnych, poprzedzonych wnikliwymi badaniami interdyscyplinarnymi, mającymi za zadanie poszerzenie wiedzy o rozplanowaniu przestrzennym kompozycji założenia ogrodowego i sporządzenia dokumentacji do celów projektowych. Konieczność prac naukowo-badawczych dostrzegł Burmistrz Supraśla – dr Radosław Dobrowolski, który był inicjatorem opracowania interdyscyplinarnego programu badawczego Ogrodu Saskiego, realizowanego przez historyków sztuki (dr Anna Oleńska, Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk), paleobotaników (prof. Uniwersytetu w Białymstoku dr hab. Mirosława Kupryjanowicz) i archeologów (Irena Taranta, Dział Archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku).
Uzupełnieniem dotychczasowych ustaleń w świetle źródeł pisanych były przeprowadzone przez Irenę Tarantę w terminie 02.08-15.09.2017 r. badania archeologiczne. Wykopy sondażowe założono w południowej części Ogrodu Saskiego, usytuowanego między stawami rybnymi a ulicami: Konarskiego, Ogrodową i Piłsudskiego. Wykopaliska dostarczyły informacji na temat lokalizacji i nawierzchni historycznych ścieżek zachodniej i środkowej w dawnym ogrodzie włoskim. Ścieżki biegły na osi północ-południe i miały szerokość około 3 m (zachodnia) i 6 m (środkowa). Nawierzchnie zostały wykonane z naturalnego kruszywa (żwir). Podczas prac archeologicznych pobrano próby glebowe i z korzeni do analizy makroszczątkowej i palinologicznej (badania zachowanych pyłków roślin) w celu określenia szaty roślinnej ogrodu.
W ramach wykopalisk zostały przeprowadzone przez Roberta Kmiecia i Marka Lisowicza badania nieinwazyjne metodą georadarową. W otrzymanym obrazie pomiarów zarejestrowano anomalię w dawnej części boskietowej ogrodu. Prawdopodobnie jest to pozostałość jednej z trzech promieniście biegnących ścieżek w układzie gęsiej stopki (patte d`oie).
Wyniki badań interdyscyplinarnych przeprowadzone w części supraskiego założenia ogrodowego położonego między stawami rybnymi a ulicami: Konarskiego, Ogrodową i Piłsudskiego posłużą do opracowania koncepcji rewaloryzacji lub pastiszu ogrodu.

 

SUPRAŚL , gm. Supraśl

O nowych sensacyjnych odkryciach, związanych z ze społecznościami Pucharów Dzwonowatych, pisze Adam Wawrusiewicz. więcej

 

TYKOCIN, Wielka Synagoga

W maju 2017 r. przy tykocińskiej synagodze podjęto badania wykopaliskowe w związku z realizacją przez Muzeum Podlaskie w Białymstoku zadania pt. „Remont Muzeum w Tykocinie: Synagoga, Dom Talmudyczny”, dofinansowanego przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020.
Całość prac wynikających z zaleceń Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ma charakter  ratowniczy  i ukierunkowana jest  na rozpoznanie i dokumentację źródeł archeologicznych, które narażone są na zniszczenie podczas realizacji procesu inwestycyjnego. W dotychczas przebadanej przestrzeni odsłonięto pozostałości fundamentów ceglano-kamiennych. Ich interpretacja funkcjonalna i chronologiczna wymaga dalszych analiz. Zadokumentowano również pozostałości osadnictwa pochodzącego z wczesnej epoki brązu i początków epoki żelaza. Prace badawcze prowadzone są przez muzealny zespół pracowników Działu Archeologii którym kieruje Ireneusz Kryński. Wykopaliska potrwają do połowy lipca bieżącego roku.

Relikty fundamentu odsłanianego w jednym z wykopów. Lico jednego z murów. Dokumentowanie odsłoniętych nawarstwień. Dokumentowanie rysunkowe części odsłoniętego fundamentu

 

BADANIA ARCHEOLOGICZNE PROWADZONE
w 2016 r.

 

SUPRAŚL stanowisko 3, gm. Supraśl

Czy sensacji będzie więcej?. Pytanie to przyświecało trzeciemu sezonowi badań wykopaliskowych prowadzonych na szczycie jednej z niewielkich wysp zlokalizowanych pośrodku doliny rzeki Supraśl. W latach poprzednich odkryto tu spektakularne obiekty obrzędowe związane ze społecznościami Pucharów Dzwonowatych, które w połowie III tys. p.n.e. pojawiły się na rozległych obszarach Europy i północnej Afryki. Przybyli oni również nad rzekę Supraśl. To pierwsze, tak wyraźne ślady ich obecności w tej części starego kontynentu. 

Podczas badań archeologicznych prowadzonych w 2016 roku, wspólnie przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego i Muzeum Podlaskie w Białymstoku (pod kierownictwem dr. Dariusza Manasterskiego) skoncentrowano się na południowej części kulminacji wzniesienia, którego część zniszczona była wkopem współczesnym. Na szczęście nie był on głęboki i ograniczał się wyłącznie do części warstwy próchnicy współczesnej. Podczas eksploracji wykopów nie natrafiono jednakże na jakiekolwiek ślady obrzędowości społeczności schyłkowoneolitycznych. Odsłonięto natomiast niezwykle inspirujący zespól pochodzący z początków epoki żelaza (koniec I tys. p.n.e.). Wokół centralnej jamy, w równych odstępach ustawiono tu sześć naczyń ceramicznych. Niektóre z nich odwrócone były do góry dnem, inne włożono do mniejszych pojemników. W ich wnętrzach nie odkryto natomiast jakichkolwiek innych źródeł – na przykład spalonych kości. Czy obiekt ten mógł być również pozostałością bliżej nieokreślonych obrzędów? Bardzo prawdopodobne.

 

 

Lipowo, gm. Sztabin woj. podlaskie

We wrześniu 2016 roku podjęto kontynuację badań archeologicznych ukierunkowanych na rozpoznanie kontekstu środowiskowego osadnictwa społeczności łowiecko-zbierackich z okresu późnej epoki kamienia – neolitu. Podobnie jak w ubiegłym roku, na miejsce badań wytypowano niewielkie, piaszczyste wzniesienie położone pośrodku doliny Biebrzy, koncentrując się na rozpoznaniu niżej położonych partii terenu, które współcześnie całkowicie przykrywa warstwa torfów. Taka lokalizacja stwarzała szansę odkrycia szczątków organicznych (kości, drewno itp.) umożliwiających rekonstrukcję zarówno sposobu życia ówczesnych ludzi jak i określenia warunków środowiska, w jakim funkcjonowali. Podczas eksploracji wykopów, na głębokości około metra natrafiono na wyroby krzemienne i fragmenty kości zwierzęcych. Wszystko wskazuje na to, iż były to pozostałości różnorodnych czynności gospodarczych wykonywanych w nisko położonej, przybrzeżnej strefie osiedla. Obserwacje mikroskopowe wyrobów krzemiennych (analizy wykonane przez dr K. Pyżewicz) ujawniły ostrza wykorzystywane do obróbki (ścinania?) roślin zielnych i krzemionkowych – np. trzciny. Porzucono tu również drapacz służący do obróbki skór zwierzęcych i niewielkie ostrze broni miotanej (strzały), które uległo uszkodzeniu podczas polowania. Z kolei odkryte kości (analiza prof. dr hab. D. Makowieckiego) wskazują na bogactwo i różnorodność ekosystemów, w jakich funkcjonowali ówcześni ludzie. Wyróżniono tu szczątki jelenia i konia a więc zwierząt preferujących obszary leśne. Z kolei Obecność łosia można uznać za wskaźnik gatunków preferujących także kompleksy podmokłe, z udziałem torfowisk i bagien. Dietę łowców uzupełniały ryby – suma lub szczupaka. Ich obecność może wskazywać na okres, w jakim funkcjonowało obozowisko. Była to zapewne wczesna wiosna lub początek lata, kiedy to gatunki te zbierają się na przybrzeżnych płyciznach w celu odbycia tarła. Prowadzone równolegle odwierty geologiczne ujawniły zupełnie niewidoczne dziś paleokoryto Biebrzy przebiegające około 50 m. na południe od krawędzi wzniesienia. Płynąca tu rzeka została odcięta około 8000 lat temu. Od tego czasu w pobliżu stanowiska funkcjonowało już wyłącznie starorzecze, którego wody tylko okresowo łączyły się z głównym nurtem Biebrzy. Badania realizowane były z inicjatywy i środków Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, przy wsparciu organizacyjnym Biebrzańskiego Parku Narodowego. Prace terenowe prowadzono przy ścisłej współpracy z zespołem pracowników naukowych i studentów Instytutu Geografii Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz Instytutu Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

 

 

Trzcianka stan. 14

W dniach 22 sierpnia – 16 września 2016 r. przeprowadzono na stanowisku Trzcianka 14 kontynuację badań archeologicznych z poprzednich dwóch lat. Miały one na celu dalsze rozpoznanie osadnictwa wczesnośredniowiecznego oraz weryfikację badań geofizycznych z roku 2013.
Przebadano łącznie 205 m² w ramach czterech wykopów archeologicznych. Stwierdzono że zasięg osady w kierunku północnym nie pokrywa się z zakładanym na podstawie ustaleń geofizyków. Natomiast na wschód od obszaru przebadanego w roku 2015 odsłonięto bogatą warstwę kulturową tożsamą chronologicznie z rozpoznaną już częścią osady.
Ogółem w wyniku badań pozyskano około 3000 fragmentów naczyń ceramicznych, fragmenty polepy i kości zwierzęcych; z zabytków wydzielonych zaś natrafiono między innymi na osełkę kamienną, żelazny nożyk i pięć przęślików.

    

 

 

Tykocin działka geodezyjna nr 1455

Od 22. 06. do 12. 07. 2016 r. przeprowadzono badania archeologiczne w Tykocinie, na ścieżce prowadzącej od placu Stefana Czarneckiego ku rzece Narwi (działka geodezyjna  nr 1455). W pasie ścieżki otworzono dwa wykopy, o łącznej powierzchni 29 m². Odkryto między innymi: nawierzchnię brukowanej drogi z przełomu XIX i XX w., nawarstwienia osadnicze datowane na okres od XV do XX w. oraz liczny materiał zabytkowy.

 

 

 

Tykocin zaplecze dawnej Ekonomii

W dniach 13. 07 – 12. 08. 2016 r. przeprowadzono badania archeologiczne w Tykocinie, na zapleczu obecnego Urzędu Miasta (działki geodezyjne nr 1477 i 1478). Otworzono na tym obszarze trzy wykopy badawcze o łącznej powierzchni 410 m². W trakcie prac odsłonięto warstwy związane z przebudową terenu, warstwy osadnicze datowane od późnego neolitu (2500 – 1800 p.n.e.) po wiek XX oraz relikty trzech budynków: z XVI w. (w wykopie nr 2), XVIII w. (w wykopie nr 3) i z przełomu XIX i XX w. (w wykopie nr 1). Poza tym odkryto liczny materiał zabytkowy, zarówno masowy (przeważnie ceramikę naczyniową) jak i wydzielony.

 

 

 

BADANIA ARCHEOLOGICZNE PROWADZONE
w 2015 r.

TYKOCIN, ul. Browarna

Od kwietnia do czerwca 2015 r. przeprowadzono badania archeologiczne w Tykocinie na ulicy Browarnej. Prace badawcze były związane z inwestycją drogową realizowaną przez Gminę Tykocin. W pasie jezdni wytyczono 13 wykopów archeologicznych. W większości z nich odsłonięto nowożytne drewniane, kamienne i drewniano-kamienne konstrukcje, między innymi relikty drewnianego pomostu, podłogi z warstwą przepalonego zboża oraz kamienne fundamenty budynków. Wszystkie obiekty znajdowały się w części ulicy Browarnej usytuowanej na zachód od dzisiejszego kanału miejskiego (dawniej rzeki Motławy). W kilku jednostkach badawczych, usytuowanych na całej długości ulicy, zarejestrowano bruk kamienny. W jednym z wykopów wytyczonym we wschodniej części ulicy, odsłonięto pochówek młodej kobiety. Materiał zabytkowy najliczniej reprezentowany jest przez fragmenty ceramiki naczyniowej oraz kafli, ponadto pozyskano ułamki szkła, przedmioty wykonane z metalu: gwoździe, noże, podkówki i inne, fragmenty obuwia skórzanego oraz fajki gliniane.

 

KRASNOBORKI, gm. Sztabin, woj. podlaskie

Jednym z najciekawszych aspektów badań archeologicznych jest poznanie przeszłości człowieka w kontekście jego otoczenia i środowiska naturalnego. Zagadnienie to nabiera szczególnego znaczenia w odniesieniu do społeczeństw łowiecko-zbierackich, które bezwzględnie dominowały na obszarach Podlasia przez całą epokę kamienia.
Na przełomie sierpnia i września 2015 roku pojęto więc próbę rozpoznania potencjalnych stanowisk archeologicznych mogących dostarczyć zarówno danych archeologicznych jak i przyrodniczych. Zdecydowano się na założenie wykopów badawczych w nisko położonej, współcześnie zatorfionej części niewielkiego wzniesienia zlokalizowanego w dolinie Biebrzy około 500 metrów na południowy wschód od miejscowości Krasnobiorki. Badania realizowane były z inicjatywy i środków Muzeum Podlaskiego w Białymstoku, przy wsparciu organizacyjnym Biebrzańskiego Parku Narodowego. Prace terenowe prowadzono przy ścisłej współpracy z zespołem pracowników naukowych i studentów z Instytutu Geografii Uniwersytetu im. Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz Instytutu Prahistorii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Podczas badań odkryto unikalny obiekt, złożony z niewielkiej, spalonej konstrukcji drewnianej, nad którą znajdowały się bardzo rozdrobnione szczątki kostne. Określenie ich przynależności gatunkowej wymagać będzie przeprowadzenia szczegółowych analiz.
Liczne zebrane dane archeologiczne i przyrodnicze (próbki glebowe i szczątki organiczne) wskazują, iż zasiedlenie tego stanowiska można łączyć ze społeczeństwami łowiecko-zbierackimi z okresu późnego neolitu – około połowy III tys. p.n.e. Niższy poziom ówczesnego dna doliny i optymalne warunki klimatyczne decydowały o atrakcyjności tego miejsca, wykorzystywanego jako tymczasowe obozowisko.

 TRZCIANKA, stan. 14, gm. Janów

Na przełomie sierpnia i września 2015 r. pracownicy Muzeum Podlaskiego w Białymstoku przeprowadzili archeologiczne badania wykopaliskowe na wczesnośredniowiecznej osadzie w Trzciance. Były one kontynuacją prac terenowych z 2014 r. Ich celem było szersze rozpoznanie osadnictwa przygrodowego.
Stanowisko położone jest na Wzgórzach Sokólskich, na prawym brzegu górnego biegu rzeki Sokołdy, w bezpośrednim sąsiedztwa grodziska wczesnośredniowiecznego (stan. 1). Na południowy-zachód od niego, w trakcie dwóch sezonów badawczych (2014 i 2015), odsłonięto obszar o łącznej powierzchni 2,1 ara. Wyróżniono dwie warstwy kulturowe oraz 21 obiektów archeologicznych, wśród nich: paleniska (?), dołki posłupowe i jamy o nieokreślonej funkcji. Pozyskany materiał zabytkowy stanowi głównie ceramika naczyniowa, ponadto odkryto fragmenty polepy, kości zwierzęcych, dwie osełki, przęślik i wiór krzemienny.

 TYKOCIN, KĘPA BERNARDYŃSKA, st. 38, gm. Tykocin

W sierpniu 2015 roku przeprowadzono z inicjatywy i środków finansowych Muzeum Podlaskiego w Białymstoku archeologiczne badania wykopaliskowe. Tegoroczne prace archeologiczne na terenie założenia klasztornego były kontynuacją badań prowadzonych już w roku ubiegłym. Badania prowadziła Irena Taranta.
Wykop badawczy założono w północnej części stanowiska. W trakcie badań rozpoznano powierzchnię około 50 m². W trakcie badań zarejestrowano dwa pochówki ludzkie, jeden z nich był przykryty kamieniem nagrobnym bez napisu. Z analizy antropologicznej, przeprowadzonej na miejscu badań archeologicznych, wynika, że byli to osobnicy płci męskiej. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że były to pochówki zakonników.

 

Wróć do działu archeologii